Współpraca przewoźników i dostawców tworzących system transportu kolejowego cz. V

Na koniec serii wpisów na podstawie artykułu Współpraca przewoźników i dostawców tworzących system transportu kolejowego publikuję fragment końcowy, który dotyczy norm jakości urządzeń i nie tylko. Jak zwykle tekst jest dostępny na łamach „KZA Express” 01(17)2021.

Stabilizacja jakości

O zachowanie wysokiej jakości produktów i usług oraz przestrzeganie zasad fair play dbają organizacje zrzeszające przedsiębiorstwa działające na rynku kolejowym. W Polsce jest to Polska Izba Producentów Urządzeń i Usług na rzecz Kolei. Współtworzy ją

101 podmiotów specjalizujących się w różnych dziedzinach. Są wśród nich wielcy producenci pojazdów, firmy o zasięgu międzynarodowym zatrudniające wiele tysięcy pracowników oraz podmioty należące do grupy mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.

Podobne organizacje działają w wielu państwach europejskich. Współpraca dostawców z jednej strony pomaga negocjować lepsze warunki kontraktów z odbiorcami: przewoźnikami i operatorami infrastruktury, a z drugiej ułatwia transfer wiedzy i wymiany doświadczeń pomiędzy przedsiębiorstwami. To dość udana próba pogodzenia wody z ogniem, bo przecież z jednej strony we wspólnym interesie uczestników leży podnoszenie kompetencji i jakości, ale z drugiej, wielu z nich konkuruje ze sobą, stając do przetargów.

Inżynierowie na torach

Innowacjom i wzrostowi konkurencyjności służą otwarte standardy, dobrze zdefiniowane wymagania techniczne, powszechnie dostępne normy branżowe. Zwiększenie dostępności wiedzy jest szansą dla podmiotów rozpoczynających działalność na rynku kolejowym, poszukujących nisz, które można zająć, oferując innowacyjne produkty i usługi wykorzystujące najnowsze technologie.

Na kolei postęp technologiczny jest być może nieco wolniejszy niż w dziedzinach niezwiązanych z transportem, ale ma to swoje uzasadnienie. Trzeba godzić rozwiązania tradycyjne z nowoczesnymi.

Urządzenia dopuszczone do użytkowania na kolei muszą być kompatybilne z istniejącym systemem. Powinny także być przygotowane do zaimplementowania zmian wymuszonych przez rozwój techniki w dającym się przewidzieć czasie. Na przykład urządzenia łączności, zwłaszcza radiotelefony montowane w lokomotywach i EZT, muszą spełniać wszystkie wymagania stawiane urządzeniom dopuszczonym do pracy w tradycyjnym systemie łączności analogowej, bo obecnie jest to podstawowy system łączności ruchomej na kolei w Polsce. Z drugiej strony w perspektywie mamy uruchamianie na kolejnych odcinkach linii kolejowych systemu łączności GSM-R i związany z tym okres przejściowy, w którym równolegle będą eksploatowane oba systemy. Logiczne wydaje się więc preferowanie urządzeń dwusystemowych, bo będą mogły być eksploatowane przed, w trakcie i po zmianie systemu łączności.

Zapraszam do lektury całego artykułu pana Piotra Kołaczka na https://feniksmedia.pl/publikacje/kza_express/17/.