W niniejszym wpisie informacje o tym w jaki sposób działa rynek infrastruktury kolejowej. Przypominam, że cały tekst można przeczytać na łamach magazynu Krakowskich Zakładów Automatyki „KZA Express” 01(17)2021.
Specyfika rynku infrastruktury
Producenci infrastruktury i urządzeń sterowania ruchem kolejowym znajdują się w specyficznej sytuacji. Największym odbiorcami są dwie firmy: PKP PLK SA oraz PKP LHS Sp. z o.o. Co prawda istnieje grupa klientów posiadających własną infrastrukturę kolejową (huty, kopalnie, porty, elektrociepłownie, rafinerie itp.), ale w porównaniu z gigantami ich lista zakupów jest krótka. Z drugiej strony odbiorcy spoza grupy PKP mają bardzo interesujące wymagania dotyczące automatyki i innych urządzeń wynikające ze specyfiki prowadzonej działalności.
Wywrotnice wagonowe, bramki wykrywające substancje radioaktywne, systemy zdalnego sterowania lokomotywami, systemy monitoringu, hamulce torowe i automatyka sterowania rozjazdami górek rozrządowych, wewnętrzne systemy łączności i sygnalizacji – to tylko część rozwiązań eksploatowanych poza infrastrukturą PLK i LHS. Wiele z nich powstaje według projektów przygotowanych na zamówienie konkretnego odbiorcy, z myślą o konkretnej lokalizacji.
Specyficzne wymagania klientów sprawiają, że producenci i integratorzy sprzętu muszą utrzymywać bliski kontakt ze zleceniodawcą nie tylko na etapie projektowania i realizacji zamówienia. Z reguły współpraca jest kontynuowana przez cały okres eksploatacji systemu lub urządzenia i obejmuje konserwację, naprawy i remonty oraz dostosowanie do zmieniających się wymagań użytkownika.
Długotrwała symbioza jest korzystna dla obu stron. Producent i dostawca mogą planować swoje przychody z wyprzedzeniem, klienci wiedzą, że zostaną obsłużeni tak dobrze, jak tylko możliwe. Każda instalacja skomplikowanej aparatury jest swego rodzaju poligonem doświadczalnym. Nadzorowanie przebiegu eksploatacji produktu w rzeczywistych warunkach umożliwia weryfikację założeń projektowych, optymalizację parametrów pracy, dodanie nowych funkcji, które nie zostały uwzględnione na etapie projektowania, ale później okazały się pożądane.
Działa tu swoiste sprzężenie zwrotne: inwestor ocenia skuteczność kupionego rozwiązania, proponuje zmiany i finansuje wdrażanie ich przy okazji remontów albo pomiędzy nimi, jeśli spodziewane korzyści usprawiedliwiają poniesienie dodatkowych kosztów. Dostawca realizuje kolejne zlecenia, wzbogaca własne doświadczenie, dodaje do oferty rozwiązania przetestowane w praktyce. W rezultacie jego oferta staje się coraz bardziej atrakcyjna, pomaga uzyskiwać kolejne zlecenia i rozwijać najważniejszy składnik kapitału firmy: wiedzę i doświadczenie […]
Zapraszam do lektury całego artykułu pana Piotra Kołaczka na https://feniksmedia.pl/publikacje/kza_express/17/.