Rocznica napaści Rosji na Ukrainę – rola kolei w wojnie

Dokładnie rok temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Jak wyglądają przewozy towarów i osób w czasie wojny? Jak zareagowały na kryzys Koleje Ukraińskie? Czy polska kolej stanęła na wysokości zadania?

Niemal od razu po wybuchu wojny Koleje Ukraińskie rozpoczęły ewakuacje miast w pobliżu linii frontu, zwłaszcza tych na północ od Kijowa, a także Charkowa, Mariupola i wybrzeża azowskiego oraz wschodu kraju. Administracja kolei naszych sąsiadów sprawnie zareagowała na kryzys i wdrożyła systemy, które działają bez zarzutów do dzisiaj. Dzięki wysiłkom Ukraińców nigdy nie wstrzymano kursowania kluczowego pociągu Warszawa – Kijów. O zablokowanie tego połączenia martwiono się w lutym i marcu ubiegłego roku.

Wkrótce po 24. lutego do Polski zaczęła docierać fala uchodźców. Polska bardzo szybko przygotowała pociąg sanitarny, który stał w Przemyślu w gotowości do ewakuacji rannych do polskich szpitali.

Siła jedności

Wszystkie spółki, korzystając z infrastruktury i przepustowości przygotowanej przez PKP PLK, kursowały do granicy, zabierając uciekających z Ukrainy. Wprowadzono darmowe przejazdy dla uchodźców. Przygotowano informacje w języku ukraińskim i uruchamiano specjalne pociągi. Do przewozów angażowano nawet nowy w Polsce typ taboru jak SD85 z SKPL. Tymczasem na Ukrainie bombardowano ukraińskie dworce pełne uciekających i niszczono pociągi pasażerskie.

Nie tylko uchodźcy

Warto zauważyć, że połowie marca do Kijowa pociągiem udała się polska delegacja, co rozpoczęło cały szereg przejazdów ważnych osobistości koleją.

Z polskiego punktu widzenia, reaktywacja połączeń do miast odzyskanych odbywała się zazwyczaj dzięki autobusom szynowym, które wyprodukowała Pesa. Tak było w przypadku Czernichowa, Charkowa i wielu innych miast. Jesienią pociągi wróciły też do wyzwolonego Chersonia.

Efektem rosyjskiej inwazji na Ukrainę było wycofanie się europejskich spółek z branży kolejowej z biznesów w Rosji i na Białorusi.

Ukraińcom udało się reaktywować pociągi z Kijowa do Mołdawii, które zrealizowano specjalnie przygotowanym „Pociągiem do Zwycięstwa” oraz uruchomiono sklep z pamiątkami „Żelaznych Kolejarzy”.

Coraz częściej trwają dyskusję o przekuciu ukraińskich linii kolejowych na europejską szerokość toru 1435 mm, a na Kongresie Kolejowym pojawił się ukraiński wiceminister infrastruktury, który otwarcie mówił o szansach na dalszą, szerszą współpracę kolejową między Polską a Ukrainą.

Źródło: https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/rok-wojny-w-ukrainie-kolej-pomogla-ukraincom-obronic-sie-przed-rosja-112151.html