Radio Stop

W poprzednim wpisie wspominałem o standardzie ETCS, wyznaczającym kierunki rozwoju współczesnych, europejskich systemów sterowania ruchem kolejowym (SRK). W tym miejscu warto nadmienić, że wdrażaniem systemów sterowania ruchem kolejowym zajmują się też polskie firmy, m.in. Krakowskie Zakłady Automatyki (KZA). Będę regularnie wracał do tego tematu, ale najpierw chcę opowiedzieć o polskiej rzeczywistości, czyli o systemach, które zapewniają bezpieczeństwo na polskich kolejach dzisiaj. Wiele z nich ma kilkudziesięcioletnią historię i z różnych przyczyn zasługuje na wymianę w najbliższym czasie. Jednym z ciekawszych systemów jest tytułowy Radio Stop.

Idea systemu jest następująca. Można sobie wyobrazić (a praktyka potwierdza teorię) zdarzenie zagrażające bezpieczeństwu jednego lub kilku pociągów będących w ruchu. To może być nagłe uszkodzenie toru, zbiegnięcie pojazdu szynowego (wjazd na szlak bez maszynisty), zasłabnięcie lub śmierć maszynisty, uprowadzenie lokomotywy. W takiej sytuacji jedynym skutecznym sposobem zapobiegania katastrofie jest błyskawiczne, zdalne zatrzymanie pociągów i pojazdów, które znajdują się w niebezpieczeństwie.

Przed laty wymyślono dość prosty i skuteczny sposób. Każda lokomotywa i inny pojazd szynowy jest wyposażony w radiotelefon umożliwiający komunikację z pracownikami kolei: drużyną konduktorską, dyżurnymi ruchu itp. W lokomotywach radiotelefon jest połączony z systemem awaryjnego hamowania pojazdu. Działa to w następujący sposób. Jeśli na kanale, na którym aktualnie pracuje radiotelefon zostanie nadany sygnał akustyczny składający się z kilku tonów następujących po sobie w określonej kolejności, to radiotelefon wyśle sygnał do urządzenia, które uruchomi awaryjne hamowanie pojazdu (pociągu).

W ten sposób każdy pracownik kolei dysponujący odpowiednio wyposażonym radiotelefonem może zdalnie zatrzymać wszystkie pociągi, do których dotrze wysłany przez niego sygnał radiowy. Przez długi czas to rozwiązanie uważano za wystarczająco skuteczne. Dzisiaj należałoby je wymienić na nowsze. Z kilku powodów:

  • Nadając sygnał Radio Stop nie można przewidzieć, które pociągi zostaną zatrzymane. Zadziała na wszystkie odbierające sygnał na użytym kanale radiowym.
  • Zasięg systemu jest ograniczony przez moc nadajnika, miejsce zainstalowania anteny, stan instalacji antenowej.
  • Od dawna wiadomo, jakie tony i w jakiej kolejności należy nadać, żeby uruchomić Radio Stop. Radiotelefony pracujące w paśmie kolejowym są tanie i powszechnie dostępne, więc przypadki fałszywego alarmu i nieuzasadnionego zatrzymywania pociągów nie należą do rzadkości.

Sytuację może zmienić wprowadzenie cyfrowej łączności radiowej w systemie GSM-R. W kilku miejscach w Polsce ten system już działa (jest jednym z kluczowych składników ETCS), ale klasyczny, „analogowy” Radio Stop pożyje jeszcze długie lata. Żeby ostatecznie zniknął, należałoby doprowadzić do stanu, w którym każda lokomotywa jeżdżąca po polskich torach byłaby w zasięgu stacji bazowej GSM-R. Na to przyjdzie jeszcze poczekać.