Stabilny stan infrastruktury kolejowej uda się osiągnąć wtedy, gdy bieżące naprawy i remonty wystarczą do utrzymania wszystkich linii kolejowych w stanie co najmniej dostatecznym, z wyraźną przewagą linii w stanie dobrym i przy zauważalnym udziale inwestycji w najnowsze technologie.
Osiągnięcie takiego poziomu rozwoju wymaga zasilenia systemu środkami umożliwiającymi nadrobienie zaległości i doprowadzenie do sytuacji, w której zysk operatorów kolejowych i wnoszone przez nich opłaty za korzystanie z infrastruktury pozwolą PKP PLK działać przy minimalnym udziale pomocy publicznej. Wzrost przychodów można uzyskać na kilka sposobów. Pozornie najprostszym jest poniesienie stawek. Pozwala doraźnie poprawić rentowność operatora infrastruktury, ale nie stymuluje rozwoju przewozów.
Kluczem do sukcesu jest zwiększenie przepustowości sieci kolejowej, przede wszystkim dla ruchu towarowego, oraz świadczenie usług dostępu do infrastruktury na dobrym, europejskim poziomie. Z punktu widzenia zarządcy infrastruktury podstawowe znaczenie mają wszystkie działania pozwalające sprzedawać dostęp do torów większej liczbie operatorów, w tym zagranicznych. Owszem, zwiększy to konkurencję na rynku przewozów i może postawić w niekorzystnej sytuacji rodzimych przewoźników, ale z punktu widzenia PKP PLK trudno byłoby znaleźć ciemne strony obecności zagranicznych przewoźników na polskich torach.
Wzrost zainteresowania zagranicznych operatorów działalnością w Polsce zależy między innymi od rozbudowy systemu ERTMS gwarantującego interoperacyjność w zakresie komunikacji z maszynistami i sterowania ruchem kolejowym. To się już dzieje, ale niestety prace postępują wolno i ograniczają się do nielicznych odcinków linii kolejowych.