W Polsce od kilkunastu lat można zaobserwować zmianę nastawienia w odniesieniu do przewozów intermodalnych. Dostrzega się znaczenie i możliwości nowych form transportu (w tym także przewozów intermodalnych), jak również ich przydatność w zakresie budowania łańcuchów transportowych umożliwiających wykorzystanie różnych gałęzi transportu.
Henryk Zielaskiewicz
Ekspert ds. transportu kolejowego w Instytucie Prawa Gospodarczego,
Przewodniczący Krajowej Komisji Przewozów Intermodalnych STIK RP.
System transportowy naszego kraju ma naturalne i techniczne warunki do tego, aby stać się ważną platformą logistycznego systemu europejskiego. Powinien on być systemem trwałym zarówno z punktu widzenia ekonomicznego, jak i społecznego oraz ekologicznego. Jednak każdy system transportowy wymaga optymalizacji i zrównoważonego rozwoju. Miejsce poszczególnych gałęzi w systemie transportowym kraju wyznaczają z jednej strony potrzeby gospodarki i społeczeństwa oraz wydolność infrastruktury – zarówno liniowej, jak i punktowej każdego rodzaju transportu, a z drugiej – świadome kształtowanie potencjałów infrastrukturalnych znajdujących odbicie w strukturze gałęziowej transportu.
Rozwój transportu intermodalnego w Polsce
Po okresie kryzysu gospodarczego z roku 2012 transport intermodalny w Polsce rozwija się stosunkowo dobrze. Z roku na rok jego udział w kolejowych przewozach towarowych wzrastał. W kolejnych latach wzrosty w tym segmencie przewozów w stosunku rok do roku wynosiły kilkanaście procent. Sytuacja polityczno-gospodarcza, która powstała po wybuchu wojny na Ukrainie, w znacznym stopniu wpłynęła na dużą niestabilność potoków ładunków. Obecne uwarunkowania utrudniają też prognozowanie na najbliższe lata. Na terenie Polski w latach 2010–2020 odnotowano ok. 15-procentowe średnioroczne tempo wzrostu wolumenu kolejowych przewozów jednostek intermodalnych – znacznie wyższe niż w większości państw członkowskich Unii Europejskiej. Możemy stwierdzić, iż pod tym względem gonimy rozwinięte kraje Unii Europejskiej, dla których średni udział w kolejowych przewozach w masie przewiezionego ładunku wynosi ok. 18%, a w pracy przewozowej ok. 15%. W Polsce udział jednostek intermodalnych w kolejowych przewozach ogółem wzrósł w roku 2019 o 21–22,5% (są to odpowiednio ujęcia masy i pracy przewozowej) względem udziału w roku 2018, czyli przyrost był znacznie większy niż w roku poprzednim. Głównymi motorami wzrostu były ustawicznie rosnące wolumeny przewozów przez porty trójmiejskie oraz przewozy po kolejowym jedwabnym szlaku. W roku 2020, pomimo pandemii oraz ograniczeń w pracy w wielu firmach produkcyjnych, przewozy intermodalne w Polsce odnotowały kolejny wzrost. W tym segmencie przetransportowano w jednostkach intermodalnych 23,8 mln ton ładunków, wykonując przy tym pracę przewozową na poziomie 7,8 mld tonokilometrów. W porównaniu z rokiem 2019 masa przewiezionych towarów wzrosła o 21,9% (tj. o 4,3 mln ton). Natomiast praca przewozowa wzrosła o 10,9% (tj. o 0,7 mld tonokilometrów). W roku 2020 przewoźnicy kolejowi przetransportowali 1,663 mln sztuk UTI (fr. unite de transport intermodal), co w przeliczeniu na jednostki statystyczne TEU (ang. twenty-foot equivalent unit) dało 2,672 mln. Niestety sytuacja geopolityczna (w tym wojna na Ukrainie) w roku 2022 spowodowała spadki w przewozach jednostek intermodalnych. Osiągnięte wyniki w przewozach intermodalnych obrazują poniższe wykresy.
Całość dostępna w magazynie KZA Express: https://feniksmedia.pl/publikacje/kza_express/21/14/