Infrastruktura kolejowa a prędkość cz. 1

Sporo opowiadam o prędkości, ale jeśli chodzi o kolej, to chyba jedno z najciekawszych zagadnień, przynajmniej dla mnie, które żywo interesuje użytkowników kolei na co dzień. Jaki wpływ na prędkość osiąganą przez pociągi ma infrastruktura kolejowa?

Przyjrzyjmy się czynnikom, które stanowią o możliwości osiągnięcia dużej prędkości. W Polsce – praktycznie do dzisiaj – czynnikiem limitującym prędkość pozostają zasadniczo tory. Ich poprawne utrzymanie jest ważne i wiele ograniczeń wynika stąd, że nie było finansowania na ich utrzymanie.
Jednak nawet przy idealnym utrzymaniu geometria toru narzuca trudne do pokonania ograniczenia. Każdemu znana jest praktycznie siła odśrodkowa. Pokonując zakręt, odczuwamy siłę spowodowaną przyspieszeniem bocznym, przedmioty przesuwają się na zewnątrz pokonywanego zakrętu, sami mamy skłonność do przewrócenia się. O ile przyspieszenie ziemskie (9,81 m/s2) wywołuje siłę ciążenia skierowaną w dół proporcjonalną do masy, przyspieszenie boczne wywołuje siłę, która pcha nas w bok. Przyspieszenie boczne jest proporcjonalne do kwadratu prędkości, gdy prędkość wzrasta dwukrotnie, przyspieszenie, a więc i siła odśrodkowa, czterokrotnie. Jest ono odwrotnie proporcjonalne do promienia łuku (R) – jeżeli zwiększymy go dwukrotnie, to i przyspieszenie zmniejszy się dwukrotnie. Dla lubiących wzory: a = v2/R, przy czym trzeba oczywiście stosować jednolite jednostki miary.

Dążąc do podniesienia prędkości przejazdów kolejowych, trzeba inwestować w infrastrukturę – to warunek konieczny, bez którego nie jest możliwe przyspieszenie podróży pociągiem. Nawet najnowocześniejszy tabor niewiele da, jeśli tory nie zostaną zmodernizowane. Myśląc o inwestycji w infrastrukturę kolejową, warto zdecydować się na usługi firmy o szerokiej ofercie produktów i ugruntowanej pozycji na rynku. Taką firmą są Krakowskie Zakłady Automatyki.