Kolej zaczyna się na bocznicy – ile kosztuje utrzymanie bocznicy?

 

W poprzednim wpisie podjąłem kwestię bocznic i ich znaczenia dla stanu infrastruktury kolejowej w ogóle. Dziś chciałbym kontynuować ten temat. Jakie koszty niesie za sobą utrzymanie bocznicy? Dlaczego nie warto odkładać inwestycji na później? O tym przeczytacie poniżej.

Użytkowników bocznic można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to przedsiębiorstwa, które przejęły istniejące bocznice z dobrodziejstwem inwentarza po poprzednich właścicielach terenu. W zależności od profilu podstawowej działalności i woli zarządów wykorzystują transport kolejowy na co dzień, utrzymują bocznicę w dobrym stanie technicznym „na wszelki wypadek”, rozszerzają działalność o usługi załadunku i wyładunku towarów z wagonów albo… przestają się interesować torami i akceptują postępującą degradację bocznicy, nie zdając sobie sprawy z marnotrawstwa, jakiego się dopuszczają. Rachunek jest prosty: o ile utrzymanie niewielkiej bocznicy „przy życiu” wiąże się z wydatkiem rzędu 30–40 tys. zł rocznie (wliczając w to koszty drobnych napraw), to cena kapitalnego remontu zaniedbanego toru, bez ważnych dopuszczeń (a tym bardziej budowy nowego toru) bez trudu może przekroczyć 1–2 mln zł za każde 1000 metrów.

O tym, w co warto inwestować w ramach utrzymywania bocznic kolejowych już w następnym wpisie.