Kiedyś zwrotnice przestawiano ręcznie a ustawienie drogi dla pociągu wymagało wielominutowego spaceru po stacji i przerzucania dźwigni. Dzisiaj zwrotnice prawie bez wyjątku (jeśli nie liczyć najmniejszych stacji i bocznic) przestawia się zdalnie, przy pomocy napędów elektrycznych. Dla kolejarzy oznacza to możliwość pracy bez wychodzenia na mróz i deszcz.
Zwrotnice nie mają wyjścia, więc tkwią na mrozie i w deszczu. I czasami zdarza im się zamarznąć. Temperatura w okolicach 0 stopni, wysoka wilgotność, intensywny wiatr, czasami nawiewany śnieg potrafią skutecznie unieruchomić zwrotnicę. Skute lodem elementy odmawiają współpracy a przywrócenie ich do działania wymaga ciężkiej pracy: odkucia lodu, oczyszczenia wszystkich elementów.
Lepiej jest zapobiegać, więc współcześnie zwrotnice i ich napędy są podgrzewane elektrycznie. Nowe urządzenia mają zabudowane grzałki ale z powodzeniem daje się je zainstalować również w starszych modelach. Instalacja takich układów jest jedną ze specjalności Krakowskich Zakładów Automatyki (kza.krakow.pl).